piątek, 18 stycznia 2013

Chapter III .

Po raz kolejny przekręcałam się na drugi bok i nic .To już się robiło uciążliwe .Nienawidzę nie móc spać mimo ,że mój organizm tego potrzebuje .Mimo godziny 4 nad ranem postanowiłam zadzwonić do Matta .
- Cześć tu Matt i wcale kurwa nie śpię .- Usłyszałam zaspany głos chłopaka .
- Nie mogę spać ,a ty śpisz .- Usiadłam wygodnie na łóżku wyglądając przez okno .- Przejdźmy się na spacer ,co ? - Wstałam z łóżka kierując się do szafy .
- No jasne ,biegnę .
- Bez przesady . Będę za 15 minut pod twoim domem .- Uśmiechnęłam się cwaniacko i zakończyłam rozmowę nie dając chłopakowi powiedzieć nic więcej .

- Jesteś nienormalna .- Przytulił mnie gdy staliśmy pod jego domem .
- Zamknij się. - Wtuliłam się w niego .- Byłam wczoraj na cmentarzu ,u Lottie i spotkałam Tomlinsona .- Spojrzałam na chłopaka idąc przed siebie .
- To chyba normalne skoro była jego siostrą .
- Powiedz mi ,co jest ze mną nie tak ? Dlaczego go o to wszystko obwiniam i nie potrafię się z tym pogodzić ... ? - Spojrzałam na chłopaka siadając na jednej z ławek .
- Za bardzo ci ją przypomina .- Objął mnie ramieniem .
- Tęsknisz za nią czasami ?
- Była moją dziewczyna ,dziwne by było gdybym nie tęsknił .
To wszystko było co najmniej dziwne ,cała ta sytuacja ,śmierć Lottie ..
Siedzieliśmy tak jeszcze z 10 minut ,aż w końcu postanowiliśmy wracać . Postanowiłam przenocować u Matta .Z racji tego ,że panuje jakiś wirus w naszej szkole i mamy wolne do końca tygodnia .Powiadomiłam mamę sms gdzie jestem i o której wrócę i po chwili już kładłam się obok chłopaka próbując zasnąć ..

- Jade wstawaj ! Jest 12 ,trzeba jechać po alkohol ,dużo alkoholu .- Budził mnie chłopak drąc się nad moim uchem a ja miałam ochotę mu przywalić .
- Jedź sam .- Przekręciłam się na drugi bok mając nadzieję ,że może jednak widząc moje pragnienie dalszego pogrążenia się we śnie zostawi mnie w spokoju .. No cóż ,byłam głupia myśląc ,że może być on na tyle wyrozumiałym ... Gdy pociągnął kołdrę w swoją stronę tak ,że odkryła mnie całą byłam już na tyle rozbudzona by móc mu swobodnie przywalić w bark .
- Wstawaj już . Wyżyjesz się na mnie w nocy .
- Chciałbyś .I tak byś nie podołał .- Uśmiechnęłam się cwaniacko po czym weszłam do łazienki powierzchownie się ogarnąć . Jako ,że dostałam pozwolenie od chłopaka na użycie pudru jego matki poprawiłam koloryt skóry .

- Mam ochotę nie pamiętać dzisiejszej nocy .Najebie się .- Spojrzałam na chłopaka wchodząc do samochodu .
- Wykorzystam to .- Usiadł na miejscu kierowcy odpalając auto .
- Dziecko ,doszło by co do czego a ty byś nie wiedział jak masz użyć swojego przyrodzenia .- Spojrzałam na niego z politowaniem śmiejąc się .
Na miejscu byliśmy po upływie 15 minut .Stojąc pod jednym z marketów znajdującym się na terenie Doncaster czekając na Matta odpaliłam papierosa .Nie byłam uzależniona ,ale chęć zapalenia często była na tyle silna ,że nie potrafiłam sobie odmówić .
Kilka butelek 0,7l ,kilka czteropaków zapakowanych do bagażnika i mogliśmy wracać .Gdyby nie to ,że każdy przyzwyczajony był przynosić jakieś alko ze sobą byłoby tego wszystkiego zdecydowanie dużo więcej . Matt jak zawsze zadowolony po takich zakupach usiadł na miejscu kierowcy dumny jak paw odpalając pojazd .
- Czego się tak cieszysz ? Przeleciałeś kasjerkę ? - Spojrzałam na chłopaka próbując go rozgryść .
- Dostałem 25 % rabatu .Rozumiesz to ? - Po raz kolejny zastanawiałam się dlaczego ten chłopak nie był jeszcze zasięgnąć żadnej porady psychiatry .Zdecydowanie było z nim ciężko .
- Czadersko .- Poklepałam go po ramieniu .- Do domu proszę .Musze jeszcze trochę się zdrzemnąć przed nasz popijówą .- Ziewnęłam opierając się o szybę .
Zanim się zorientowałam byłam już pod domem . Po pożegnaniu się z przyjacielem udałam się prosto do swojego pokoju nie zważając na to czy moja matka znajduję się w domu czy też nie .Po wejściu do mojego królestwa rzuciłam się na łóżko szczelnie okrywając się kołdrą .Po niespełna 5 minutach spałam ..

- Jade !- Obudziło mnie wołanie Sophie ,która po chwili znalazła się w pomieszczeniu siedząc na moim łóżku .
- Cześć mała ,jak w przedszkolu ? - Przytuliłam ją do siebie w międzyczasie wpuszczając pod kołdrę .
- Dobrze , Daisy i Phoebe się pytały czy mogę do nich kiedyś przyjść się pobawić .- Spojrzała na mnie przytulając się .
- Pewnie ,że będziesz mogła .Mama Cie kiedyś zaprowadzi jak porozmawia z ich mamą .- Uśmiechnęłam się do niej delikatnie gładząc ręką jej plecy.
- Nie możesz ty ? Ich brat by się ucieszył ,mówiły że leci na ciebie .- Uśmiechnęła się wywołując u mnie wybuch śmiechu .
- Sophie ! - Zaczęłam ją łaskotać śmiejąc się .Po chwili jednak orientując się która jest godzina wyskoczyłam z łóżka pędząc do łazienki wziąć prysznic .
Stojąc przed lustrem wpatrywałam się w swoją twarz .Chwyciłam do ręki fluid i pokryłam nim twarz .Po zakończonej czynności użyłam pudru wyrównując koloryt skóry ,następnie podkreśliłam oczy eye-linerem . Ostatnie machnięcie rzęs i byłam gotowa . Podchodząc do szafy wybrałam sukienkę następnie ją na siebie wkładając .Włosy pozostawiłam rozpuszczone ,które swobodnie opadały na moje ramiona .
W pełni wyszykowana zeszłam na dół .Powiadomiłam mamę prosto i zwięźle o moich planach na dzisiejszą noc. Biorąc torebkę wrzuciłam do niej wszystkie najpotrzebniejsze dla mnie rzeczy ,następnie wsuwając na stopy szpilki wyszłam z domu .Do domu Matta nie miałam daleko .Idąc w ciszy po 15 minutach byłam na miejscu . Wchodząc do domu przyjaciela ujrzałam mnóstwo ludzi z naszej szkoły jak i tych ,którzy już dawno z niej wyszli .Gdy mój wzrok napotkał chłopaka podeszłam do niego witając się .No to imprezę czas zacząć ...

________________________________________________________________________________
Cześć moje kochane ,najlepsze na świecie czytelniczki . Co u was ? Zeszłej nocy naszła mnie niesamowita wena i tym oto sposobem pojawił się rozdział pisany przy moim kochanym Sheeranie :3
A więc proszę was o opinie co do rozdziału ,o komentarze te krótkie jak i dłuższe ,które strasznie cieszą .
Miłego nadchodzącego weekendu !
@Reeespect_

+ Po prawej stronie pojawiła się zakładka 'Bohaterowie' .Jeżeli chcecie zobaczyć jak wygląda między innymi Matt w moich oczach to tam zapraszam ;)
+ Jak podoba wam się nowy wygląd bloga ? ;3

12 komentarzy:

  1. Rany.. zajebisty no!
    Bohaterowie niesamowici :)
    Dodaj następny jak najszybciej bo nie mogę się doczekać.
    PS. Świetny nowy wygląd bloga ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no trzeba być tobą, żeby kończyć w takim momencie ! Ja tu już się nastawiłam na przeczytanie wydarzeń z imprezy, a tu koniec.. Mogę dać głowę uciąć, że na domówce pojawi się Tomlinson i będzie bardzo ciekawie.. Co do nowego wyglądu bloga to bardzo mi się podoba, a w szczególności wizerunek Louisa, haaa :) Pisz więc jak najszybciej nowy rozdział, bo już nie mogę się doczekać, co wydarzy się na imprezie. Love you, Pat <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jest po prostu świetny ;))) No normalnie kocham siostrę Jade. Ten jej tekst o tym, że leci na nią Louis jest boski ;DDD Szkoda tylko, że ten rozdział jest taki krótki... Wygląd bloga jest przecudowny ;))) Te róże ten Lou oh... ;)
    Przy okazji zapraszam do mnie, może moje opowiadanie cię zaciekawi ;D
    x1dforevernumber1x.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. super,ciekawe co stanie się na tej imprezie.
    na bohaterów już spojrzała i są super.
    a nowy wygląd jest boski <3
    pisz następny szybko, bo nie mogę się doczekać!
    zapraszam do mnie:http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże, śliczny szablon!
    Rozdział też genialny!
    :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, hej !!
    Uhuuhu! Powiedzialas ze moga byc dlugie komentarze!! czyli moge sie rozpisac? Ale uprzedzam Cie, ze niestyety jest na telefonie i uwierz ta paplanina bedziw naszpikowana bledami....
    Nocna wena? Skad ja to znam?? Czasami tak mam ze budze sie o 2 i zaczynam pisac nowy rozdzial. Dziwne prawda? Ale nie jestem sama ;3
    *Pjona*
    co do rozdzialu ;3

    Ohhh nocne spacery z Mattem. Fobrze ze ja nie msm takich przyjaciol ktorzy wyciagaja mnie w srodku nocy na spacer. No ale w sumie miala powod. Chyba to nie daje jej spokoju.... Ta smierc Lottie... Boze...

    Louis na nia leci??? Ha! Wiedzialsm. Takie iskierki beda przeplywac miedzy nimi i bedzie taaaak romantycznie!! Tak wiem ogladam za duzo filmow...

    Impreza? boze dlaczrgo we wszystkich blogach teraz ZAWSZE sa imprezy?! Ja tu mam zapierdziel w szkole a oni sobie baluja! To niesprawiedliwe!!!

    Co jja moge Ci jeszcze napisac? Chyba moj slownik tutaj ma swoj koniec ;3

    + zapraszam do diebie na bloga. Baaaaaardzo chcialabym poznac Twoja opinie ;3 na temat mojej paplaniny ;3

    Caluje i pozdrawiam
    Ula

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo zadowolona, że znalazłam Twojego bloga i zdecydowałam się przeczytać wszystko co do tej pory opublikowałaś, czyli prolog oraz trzy rozdziały. Zacznę od tego, że masz talent i bardzo, ale to bardzo podoba mi się Twój styl pisania. Czyta się tak lekko, że mogłabym godzinami. Kocham wręcz niektóre momenty na przykład takie jak pewno zdanie w prologu: ,,Mieszkam w Doncaster ,małym miasteczku pełnym idiotów między innymi takich jak Louis Skurwiel Tomlinson ...'' - to było po prostu boskie, można powiedzieć, że po ich odczytaniu zakochałam się w tym opowiadaniu i wiedziałam, że będzie ciekawie. Lubię także scenę w tedy, kiedy Matt daje Jade prezent, a ona się pyta gdzie jest druga połówka, a chłopak w tedy wskazuje na serce. To było naprawdę słodkie. Albo moment na cmentarzu... Aż mi się smutno zrobiło i Jade, i Louisa, który zapewne wszystko słyszał, oraz Matta, skoro to była jego dziewczyna. Z trzeciego rozdziału najbardziej w pamięci została mi wypowiedź przyjaciela głównej bohaterki: ,,Cześć tu Matt i wcale kurwa nie śpię .- Usłyszałam zaspany głos chłopaka . '' A także jak Sophie powiedziała siostrze, że Daisy i Pheobe powiedziały jej, że Louis leci na jej siostrę. Żal mi trochę matki Jade, że takie uczucia żywi do niej własna córka, ale w sumie mogłaby znaleźć jakąś inną pracę, przynajmniej spróbować, wykazać jakieś chęci. Chociaż wydaję mi się, że jej praca ma odegrać jakąś większą rolę w opowiadaniu. Właśnie podoba mi się to, że w Twoim opowiadaniu zawierasz i smutne i wesołe momenty, bo ja niektóre czytając śmiałam się jak głupia. A na nagłówek normalnie nie mogę się napatrzeć, jest boski! Tylko jednego nie rozumiem. Dlaczego postanowiłaś skończyć w takim momencie?! Coś czuję, że na tej imprezie wiele się wydarzy. Dodaję się do obserwatorów zostając do końca. Pozdrawiam, życzę głowy pękającej od pomysłów i z ogromną niecierpliwością czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super! Dodaj szybko nastepny rozdział :)

    Ann ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. super super proszę o nexta! ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Super jest :))
    ja zaczynam zapraszam http://lepszejutrooo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, bardzo ciekawy :d może wpadłabyś do mnie? http://my-world-with-1d.blogspot.com/ i przepraszam za spam ;p a kiedy nowy rozdział? xD

    OdpowiedzUsuń
  12. mmmmmmmmmmmmmm impreza będzie ostro ;P zaraz czytam dalej ;)

    OdpowiedzUsuń